Ziemniaki, masło, mleko i sól- kilka podstawowych składników, brzmi łatwo. Co w tym może być trudnego? A jednak 🙂
Oczywiście, wszystko zaczyna się od właściwego doboru ziemniaków. Na pewno chociaż raz zdarzyło wam się, że zamiast puszystego musu, otrzymaliście kleistą, kisielowatą masę? To właśnie źle dobrany gatunek ziemniaków. Mamy gatunki, które idealnie nadają się na frytki, inne do sałatek, a jeszcze inne, które świetnie sprawdzą się w musach czy inaczej puree ziemniaczanym. I dzisiaj właśnie takie ziemniaki użyjemy do naszego przepisu.
La ratte to gatunek uprawiany we Francji, w Danii cenione i znane doskonale pod nazwą asparges kartofler (w Polsce występują pod nazwą ziemniaki szparagowe). To podłużne, białe bulwy, które kwitną pięknie na różowo. Uprawiam je w swoim ogrodzie, choć są trochę kapryśne. Mają wyjątkową strukturę i dobrze wyczuwalny orzechowy posmak. Nadają się także świetnie do sałatek, gdyż nawet po dłuższym gotowaniu nie tracą swojej zwartej struktury i zachowują kształt.
Wykonane z nich puree jest niedoopisania. Musicie sami je kiedyś spróbować, aby zrozumieć co chcę wam przekazać. Kiedy raz je spróbujecie, nie będziecie mogli się od niego oderwać. Zapewniam was, że moment w którym będziecie sprawdzać czy dodaliście wystarczająca ilość soli – będzie dla was bardzo zgubny i to wasze kosztowanie może źle się skończyć dla reszty rodziny. Pamiętajcie o wyrównywaniu, jak będziecie już tak wyjadać prosto z garnka, aby nikt nie zauważył ile zniknęło:)
Składniki:
Sposób przyrządzania:
Aby danie stało sie jeszcze bardziej wykwintne możemy polać je olejem truflowym, nie wspominam już nawet o płatkach truflowych – to jest dopiero luksus!
Dodaj komentarz