Pod nóż idzie moja ostatnia mała dynia Hokkaido, co oznacza, że nie będę już was zasypywała przepisami z dynią w roli głównej. (no może jeszcze najwyżej jednym 😉
Jak dotąd, nie było u mnie tego przepisu, a to chyba najbardziej znany klasyk z wykorzystaniem dyni Hokkaido, która nadaję się tu najlepiej, ze względu na kolor i konsystencję.
Moja dynia ważyła około 720 g, czyli spokojnie wystarczy na około 5-6 talerzy pysznego kremu.
Składniki:
1 mała dynia Hokkaido
1 litr bulionu
2 ziemniaczki
1 cebulka
2 ząbki czosnku
sól
1/2 szklanki pestek dyni
płatki parmezanu do dekoracji
1/2 łyżeczki pieprzu cayenne lub chili – opcjonalnie
100 ml gęstej śmietanki lub 2 łyżki serka mascarpone – opcjonalnie
Sposób przygotowania:
Dynię przecinamy na pół, oczyszczamy z nasion i kroimy ze skórką na grubą kostkę
W garnku na 2 łyżkach oleju przysmażamy cebulkę pokrojoną w kostkę wraz z czosnkiem, po czym dodajemy dynię. Dusimy/smażymy ją tak przez około 15 min.
Zalewamy całość 1 litrem bulionu i dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki. Gotujemy przez kolejne 15 min, aż warzywa będą miękkie.
Miksujemy zupę na jednolity krem i przyprawiamy ją do smaku. Jeżeli lubimy pikantną wersję to dodajmy chili lub pieprz cayenne
Jeżeli nie zależy nam na wersji fit, to możemy dodać słodkiej śmietanki lub serka mascarpone.
Na suchej patelni prażymy pestki dyni, aż zrobią się grubiutkie i zaczną zmieniać kolor.
Zupę przelewamy do miseczek i dekorujemy ją czym nam się podoba i co mamy pod ręką. Mogą to być płatki parmezanu, pestki dyni, smażone listki szałwii, chipsy dyniowe, grzaneczki, ser mozzarella. Można szaleć.
Dodaj komentarz