Poznajcie mojego ziemniaczka cudaczka. Pomidoro-ziemniak, ziemniako-pomidor, jak wolicie. Wszystko zależy od punktu widzenia 🙂 2 w 1. Oba warzywa należą do roślin psiankowatych i można je z powodzeniem szczepić razem. Chodzi o to, aby jednocześnie w ziemi rosły ziemniaki, a nad ziemią pomidory. Genialne.
Szczepienie przeprowadzamy tak samo, jakbyśmy szczepili pomidory na pomidorach, najlepiej w młodym stadium roślin, bo wtedy mamy większą pewność, że szczepienie się przyjmie.
Przesadzając takiego dziwoląga musimy jedynie zadbać o to, aby miejsce szczepienia znalazło się nad ziemią. Łodyga pomidora poddana stałemu kontaktowi z wodą czy z wilgotną ziemią bardzo szybko puszcza korzenie przybyszowe. Jeżeli do tego dopuścimy, to pomidor wypuści swoje własne korzenie i będzie pobierał sam składniki pokarmowe i wodę z ziemi i nie będzie już potrzebował pomocy ziemniaka – ziemniak zacznie zamierać.
Mimo szczepienia ziemniak będzie próbował wypuszczać swoje pędy po bokach – nie obcinajcie ich. Jeżeli je zostawimy ziemniak będzie lepiej owocował, ich pędy i tak nie będą konkurowały z pomidorem.
Podczas przesadzania doniczki do dużego pojemnika podejrzałam co się dzieje w podziemnej części rośliny. A tam co?? już się zawiązują pierwsze ziemniaczki.
Jestem bardzo ciekawa, jaki będzie końcowy rezultat i ile uda się zebrać z tego ziemniaczka cudaczka.
Dodaj komentarz